
DKF: „Monty Python i Święty Graal” czyli pół wieku absurdu
12 czerwca, 2025, 19:00
Dyskusyjny Klub Filmowy „Maciste” zaprasza na wyjątkowe spotkanie z klasyką kina komediowego – z okazji 50. rocznicy premiery zobaczymy kultowy film „Monty Python i Święty Graal” (1975) w reżyserii Terry’ego Gilliama i Terry’ego Jonesa.
To nie tylko jeden z najbardziej znanych filmów grupy Monty Pythona, ale także jedno z najbardziej wpływowych dzieł brytyjskiego humoru, które na trwałe zapisało się w historii kina
Początek o godz. 19.00. Prelekcję przed filmem wygłosi Michał Surówka.
Premiera kinowa tego absurdalnego filmu nigdy w Polsce nie miała miejsca. Dlatego teraz, 50 lat po premierze światowej jest doskonała okazja zobaczyć szalony i zarazem kultowy film w zrekonstruowanej cyfrowo wersji. W 1975 roku akurat graliśmy w kinach świetną „Ziemię obiecaną” Wajdy, a później już musieliśmy szybko lecieć do sklepu, by stanąć w kolejce po mięso. Nasi „przyjaciele” zza Buga też nie bardzo chcieli, żebyśmy pękali ze śmiechu. Nie było więc czasu i przestrzeni na polską premierę kinową pierwszego (czy tam drugiego – zależy, jak liczyć) filmu fabularnego Monty Pythona, grupy komików ze „zgniłego Zachodu”, którzy usiłowali przekonać cały świat, że konno można jeździć bez konia, a jedynie klekocząc skorupami kokosa.
Treść filmu:Anglia, rok 932. Król Artur przemierza wioski i miasta, by znaleźć dzielnych wojowników, którzy do niego dołączą i zostaną Rycerzami Okrągłego Stołu. Poszukiwania obfitują w niebywałe przygody, ale w końcu Arturowi udaje się namówić pięciu rycerzy, aby mu towarzyszyli. Król pragnie dotrzeć z nimi do zamku Camelot. Niespodziewanie przemawia do niego sam Bóg i zleca mu inną misję – odszukanie Świętego Graala. Podczas wyprawy kompania zmierzy się z licznymi niebezpieczeństwami, jak choćby francuscy szydercy, rycerze, którzy mówią „Ni”, latające krowy czy Krwiożerczy Królik.
Czy wiesz, że…?
Ciekawostki o filmie „Monty Python i Święty Graal” z okazji 50-lecia premiery
• Scenariusz owego pełnego surrealistycznego humoru filmu oparto na średniowiecznych legendach arturiańskich, pełnych historii o szlachetnych i walecznych rycerzach.
• „Monty Python i Święty Graal” nie miał w Polsce swojej kinowej premiery ze względu na narzuconą nam przez Związek Radziecki, w latach 1945–1989, ideologię, która nie pozwalała mieszkańcom bloku wschodniego na zbyt wiele śmiechu. Film ten pojawił się u nas dopiero na kasetach VHS. Sytuacja abstrakcyjna jak w filmach Monty Pythonów, prawda?
• Słynne już dziś niewidzialne rumaki, których odgłos galopu uzyskany został przy pomocy uderzających o siebie dwóch połówek kokosa, to wynik niewystarczającego budżetu na wypożyczenie koni oraz kreatywności twórców radzących sobie z tego typu przeszkodami. Patataj, patataj!
• Krwiożerczy Królik, z którym w jednej ze słynnych scen filmu „Monty Python i Święty Graal” mierzą się Rycerze Okrągłego Stołu, został zainspirowany średniowiecznymi malunkami, które przedstawiały ludzkie przywary. Symbolem tchórzostwa był wówczas właśnie królik. Choć raczej nie tak krwiożerczy.
• Pierwotnie scenariusz filmu zawierał zakończenie, w którym król Artur i ocalali Rycerze Okrągłego Stołu odnajdują Graala we współczesnym domu towarowym, luksusowym londyńskim Harrodsie, na półce z napisem „Święty Graal”. Po prostu tam sobie stał.
• „Monty Python i Święty Graal” to film o skromnym budżecie i mógł powstać tylko dzięki finansowemu wsparciu innych artystów, m.in. muzyków z legendarnej brytyjskiej kapeli rockowej Pink Floyd, która na ten cel przekazała znaczną część dochodu ze sprzedaży swojej płyty „The Dark Side of the Moon”.
• Ze względu na ograniczenia budżetowe czołówka filmu „Monty Python i Święty Graal” to proste białe napisy na czarnym tle. Grupa Monty Pythona nie byłaby jednak sobą, gdyby nawet coś takiego nie stało się przestrzenią dla ich dowcipów. Dodając fałszywe napisy szwedzkie, wyśmiali, ale jednocześnie wyrazili swoją miłość do wyniosłych filmów Ingmara Bergmana.
• Pamiętacie niezwyciężonego Czarnego Rycerza? To postać, którą wprowadził do filmu John Cleese, a zainspirowała go do tego zasłyszana w dzieciństwie opowieść o dwóch rzymskich zapaśnikach. Brzmiała ona mniej więcej tak, że podczas zaciętej walki jeden z zapaśników w końcu zdecydował się poddać, i to tylko po to, by odkryć za chwilę, że jego przeciwnik zmarł w jej trakcie. Oznaczało to, że nieżyjący zapaśnik zwyciężył w tej potyczce.
• Wszystkie wnętrza zamków ukazane w filmie to tak naprawdę wnętrza jednego zamku.
• Do przedstawienia w filmie postaci Boga posłużyło animowane zdjęcie XIX-wiecznego krykiecisty.
• W Japonii oryginalny tytuł filmu „Monty Python and The Holy Grail” przetłumaczono w następujący sposób: „Monty Python i Święty Kieliszek Sake”.
Bilety: 10 zł, 5 zł dla członków DKF-u
Organizatorzy: DKF „Maciste”, kino Regis, Miejski Dom Kultury

Działalność “DKF Maciste” współfinansuje Polski Instytut Sztuki Filmowej.